Direct Storage jednak w Windows 10! Gracze będą zadowoleni

Jedna z najważniejszych gamingowych funkcji nowego systemu Microsoftu jednak pojawi się w Windowsie 10. Sprawdź, co to jest Direct Storage i kto skorzysta z tej technologii.

Direct Storage w Windows 10

Początkowo technologia ta miała być wspierana jedynie w nadchodzącym Windowsie 11. Jednak wpis na blogu Microsoftu dla developerów ujawnił, że Direct Storage pojawi się również w Windows 10 od wersji 1909. Pozwoli to dotrzeć z technologią do szerszej grupy odbiorców. Firma zaznacza, że technologia nie wyklucza posiadaczy starszych dysków HDD i SSD, którzy dalej będą mieli dostęp do wszystkich tytułów.

Zobacz także: Nadchodzi Steam Deck, czyli odpowiedź na Nintendo Switch od Valve!

Jak działa Direct Storage w Windows 11 i 10?

Jest to technologia, która (w dużym uproszczeniu) wykorzystuje moc dysków SSD NVMe do wysyłania zasobów bezpośrednio do karty graficznej, całkowicie omijając procesor. Minimalizuje to szansę na opóźnienia spowodowane wystąpieniem efektu "wąskiego gardła" w procesorze podczas grania.

Posiadacze nieco nowszych sprzętów będą mogli cieszyć się jeszcze lepszą wydajnością w grach

Co to w praktyce oznacza? Przede wszystkim zwiększoną wydajność w grach – krótsze czasy ładowania i szybsze przesyłanie tekstur, co pozwoli uniknąć sytuacji doczytywania się ich na oczach gracza. Znacznie odciąży to też procesor, co przełoży się na większą ogólną wydajność. Będzie to widoczne szczególnie w grach z dużym, otwartym światem (jaki mają na przykład produkcje battle royale) Tę technologię z powodzeniem stosuje się już w konsolach Xbox nowej generacji.

Zobacz także: Czy warto kupić Nintendo Switch Oled? Data premiery, opinie, specyfikacja

Windows 11 – system dla graczy

Microsoft od początku zaznacza, że jest to system stworzony z myślą o graczach. Świadczy o tym zapowiedziana integracja z aplikacją Game Pass oraz wsparcie Auto HDR i Direct Storage. To wszystko, w połączeniu ze wsparciem DLSS w coraz większej liczbie gier, może oznaczać spory skok wydajności komputerów w grach osiągnięty bardzo niskim kosztem. Biorąc pod uwagę również taniejące karty graficzne i widmo znacznych podwyżek pamięci RAM i ROM, znajdujemy się w najlepszym momencie na upgrade kilkuletniego sprzętu.